Zespół Szkół nr 1 im. Jakuba Stefana Cezaka 95-100 Zgierz, ul. Długa 89/91 tel. (42) 715-07-44, fax (42) 715-07-34 e-mail: ekonomik@miasto.zgierz.pl

 

Perły Adriatyku! Wycieczka objazdowa: Słowenia – Chorwacja – Bośnia i Hercegowina 18.04 – 25.04.2017

 

 

 

 

Chorwacja – piękny kraj na południu Europy, leżący nad Adriatykiem; doskonałe miejsce na spędzenie wolnego czasu! Dzięki zaangażowaniu pani Violetty Nawrot i zorganizowaniu przez nią wycieczki przedmiotowej dla klas turystycznych i innych chętnych uczniów, wyjazd stał się dla nas rzeczywistością.
I tak 18 kwietnia opuściliśmy deszczowo-śnieżny Zgierz. Podczas wyjazdu, oprócz towarzyszącego nam zawsze i wszędzie pana Roberta - pilota wycieczki, opiekę nad nami sprawowały panie profesor Violetta Nawrot, pani dyrektor Liliana Lipińska, a także pani Natalia Pasiecznik.


Zawartość tej strony wymaga nowszej wersji programu Adobe Flash Player.

Pobierz odtwarzacz Adobe Flash


Mimo pogarszających się warunków atmosferycznych – aż do Wiednia towarzyszyły nam obfite opady śniegu – humory nam dopisywały. Jechaliśmy bardzo wygodnym, sypialnym, dobrze wyposażonym autokarem, w którym panowała ciepła atmosfera.
Pierwszym miejscem, które odwiedziliśmy, była jedna z najpiękniejszych europejskich jaskiń – Škocjańska Jama na południu Słowenii. Zwiedzaliśmy obiekt wpisany na listę UNESCO, przemierzając trzykilometrową podziemną trasę, która w najgłębszym miejscu sięgała 223 m pod powierzchnią ziemi! Podziwialiśmy wapienne stalagmity, stalaktyty, podziemne jeziorka i inne dzieła, stworzone przez tysiącletnie przemiany rzeki Reka. Wędrowaliśmy wzdłuż stromych kanionów, po wąskich kładkach zawieszonych nad przepaściami, huk wody był niesamowity, bo spowodowany akustyką samej jaskini. Mieliśmy także okazję praktycznie sprawdzić naszą znajomość angielskiego, gdyż lokalna przewodniczka opowiadała historię jaskini w tym właśnie języku.
Po dniu pełnym wrażeń dotarliśmy do pensjonatu już na terenie Chorwacji, w północnej Dalmacji. Tam zjedliśmy wspólnie pierwszy posiłek, rozgościliśmy się w pokojach, a później zebraliśmy się na spotkaniu integracyjnym.
Kolejnego dnia wybraliśmy się do Szybeniku, położonego nad malowniczą zatoką. Spacerowaliśmy wąskimi kamiennymi uliczkami, odwiedzając najstarsze i najpiękniejsze miejsca tego miasta. Ogromne wrażenie zrobił na nas najważniejszy kościół Szybenika – w całości zbudowana z kamienia katedra św. Jakuba, uważana za jeden z najwspanialszych obiektów sakralnych Chorwacji i wpisana na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

 

Korzystając ze słonecznej pogody, drugą część dnia spędziliśmy w przepięknym Parku Narodowym Rzeki Krka, gdzie przez kilka godzin wędrowaliśmy bajkowymi alejami między potokami i strumieniami tworzonymi przez tą rzekę. Podziwialiśmy największy wodospad na Krka, liczący 17 kaskad Skradinski Buk, przy którym koniecznie musieliśmy się zatrzymać na sesję zdjęciową.  
Następny dzień – pakujemy się, wsiadamy do autokaru i pełni energii ruszamy jeszcze dalej na południe Półwyspu Bałkańskiego. Tym razem odwiedzamy miasto portowe, założone w III wieku p.n.e. – Trogir. Podziwiamy historyczne zabytki, oryginalną architekturę i labirynt wąskich uliczek, prowadzących przez stare mury miasta i jego bramy, m.in. do katedry św. Wawrzyńca, klasztoru franciszkanów i innych miejsc, którymi przebiegał bożek szczęścia Kairos. To właśnie w chorwackim Trogirze znaleziono jego podobiznę z I wieku p.n.e.
Kolejnym miejscem na naszej turystycznej trasie był Split – stolica Dalmacji, której główną atrakcją są pozostałości gigantycznego pałacu rzymskiego cesarza Dioklecjana. Zwiedziliśmy również starówkę, która kryje w sobie bogatą historię regionu, a spacer wzdłuż popularnej, wysadzanej palmami promenady sprawił, że właśnie tu poczuliśmy prawdziwy klimat południa…
Kilka następnych nocy spędziliśmy w pięknym hotelu w Neum – mieście w Bośni. Nasze pokoje były usytuowane tuż przy plaży, a z okien mogliśmy podziwiać widok na morze, poczuliśmy się tu jak w raju…
Piąty dzień wycieczki – przed nami Mostar, miasto położone w południowej Bośni i Hercegowinie. To wielokulturowe miejsce, zamieszkałe przez bośniackich muzułmanów i chorwackich chrześcijan, z meczetami i domami z okresu osmańskiego. Najważniejszym zabytkiem jest tu XVI-wieczny kamienny Stary Most nad szmaragdową rzeką Neretwą, wpisany na listę UNESCO. Atrakcją tego miejsca są wykonywane przez prawdziwych śmiałków skoki z mostu (z 20 m nad lustrem wody) wprost do rzeki. Również my mieliśmy okazję obejrzeć te niesamowite popisy. Spacerując po miasteczku, udało nam się poczuć jego klimat, podziwialiśmy małe kolorowe domy tureckie i tętniące handlowym życiem wąskie, kamienne uliczki. Zwiedzając muzułmańską część Mostaru, poznaliśmy historię udostępnionego dla turystów meczetu. Trudno nie wspomnieć o Mostarze jako o mieście, które bardzo ucierpiało podczas trwającej tu w latach 90. wojny domowej. Ślady walk są tu widoczne jeszcze w wielu miejscach. Po zwiedzaniu nadszedł czas na posiłek, nie mogliśmy nie spróbować ćevapi – najpopularniejszego dania bałkańskiego w regionie. Było pyszne.
W Bośni zwiedziliśmy także miejscowość Blagaj i słynny klasztor derwiszów, malowniczo usytuowany u podnóża skały. Wszyscy uczestnicy wycieczki, zanim weszli do jego wnętrza, musieli zachować „meczetowe” standardy, czyli zdjąć obuwie, a dziewczyny okryć ramiona i głowy chustami. To było dla wielu z nas ciekawe doświadczenie. Tuż obok klasztoru podziwialiśmy źródło rzeki Buny, która wypływa wprost z jaskini.
Kolejny dzień przyniósł nam nowe niespodzianki – wyruszyliśmy do Dubrownika, miasta zwanego „perłą Adriatyku”. Z zachwytem oglądaliśmy wpisane na listę UNESCO maleńkie miasteczko z okalającymi je murami obronnymi, z wieżami i fortami. Przemierzaliśmy wąskie brukowane uliczki, podziwiając piękno niezliczonych zabytków – romańskich, gotyckich i renesansowych. To właśnie tu nagrywano Gwiezdne wojny 2016 i Grę o tron. Po zwiedzeniu starówki popłynęliśmy w rejs, by podziwiać wspaniałą panoramę miasta.
Przed nami ostatni dzień na Półwyspie Bałkańskim i jedna z największych atrakcji turystycznych Chorwacji – Park Narodowy Jezior Plitwickich. Przez kilka godzin zachwycaliśmy się widokiem szesnastu jezior krasowych, połączonych dziewięćdziesięcioma wodospadami i kaskadami. Poruszaliśmy się po drewnianych kładkach, wijących się tuż nad krystalicznie czystą taflą wody, w której pływały ławice ryb. Część trasy przebyliśmy pieszo, a część łodzią wycieczkową. Zrobiliśmy tu dziesiątki zdjęć, niektóre z perspektywy wody, a inne z góry, skąd całość wyglądała zupełnie inaczej. To miejsce wywarło na nas niesamowite wrażenie!
I to był już ostatni punkt naszego programu, stąd wyruszyliśmy prosto do Polski. Ten wyjazd to dla uczniów technikum obsługi turystycznej również praktyczna nauka zawodu. Pilot wycieczki, a zarazem właściciel biura turystycznego, dzielił się z nami swoim doświadczeniem. Udzielał praktycznych informacji, dotyczących pracy pilota, przewodnika, programowania wyjazdów, uzupełniania dokumentacji itp. Z pewnością wiele się nauczyliśmy. Zmęczeni, ale pełni wrażeń, wracaliśmy do domu. W autokarze podziękowaniom nie było końca, nikt nie chciał się rozstawać, ale cóż... Teraz to już tylko wspomnienia dalmatyńskiego wybrzeża, malowniczych krajobrazów i pięknej architektury.


Jacek Graczyk, I T